2020 rok był dla rynku gier niezwykły. Z pewnością pomogła mu trwająca pandemia, która spowodowała lockdowny. Ludzie musieli jakoś spożytkować swój czas i szukali zajęcia w domu. Jak podają statystyki: gry komputerowe i konsolowe okazały się popularniejsze nawet od platform serialowych, takich jak Netflix, HBO GO czy Amazon Prime. Zachęciło to producentów do wydawania większej ilości gier niż dotychczas. Spowodowało to całą lawinę wartościowych tytułów. Jakie gry komputerowe i konsolowe były w 2020 roku najlepsze?
The Last of Us 2
Nigdy starcia z zombie nie były tak realistyczne i mrożąca krew w żyłach jak w “The Last of Us 2”. Co prawda na horyzoncie był jeszcze “Resident Evil 2 remake”, ale to wciąż tylko odświeżenie starej wersji gry. Nowe dzieło studia Naughty Dog było przeznaczone wyłącznie na konsolę PlayStation 4. Stąd wynikać może popularność sprzętu Sony – mają do dyspozycji całkiem sporo gier ekskluzywnych, których nie znajdziemy np. na Xboxie.
Przygodowe “The Last of Us 2” rozwija wątki z poprzedniej części serii, która jest powszechnie uznawana za arcydzieło. Co prawda nowa część podzieliła publiczność ze względu na parę wątków polityczno-społecznych (np. homoseksualizm głównej postaci), ale krytycy uznali ją za zdecydowanie najlepszą grę 2020. Wynika to z jeszcze lepszej rozgrywki, jeszcze bardziej realistycznych starć z zombie oraz wzruszającej fabuły, która zawsze była znakiem rozpoznawczym serii. Kolejne dzieła Naughty Dog stale podnoszą poprzeczkę, a “The Last of Us 2” okazało się jeszcze lepsze od “Uncharted 4: Kres Złodzieja”.
Final Fantasy VII: Remake
Seria “Final Fantasy” należy do najbardziej legendarnych serii gier w historii. Począwszy od VI części firma Square Enix (a wcześniej Square) wypuszczała same genialne gry, które łączyły starych i nowych fanów RPG-ów. Zapoczątkowały one (razem z “Chrono Trigger”) modę na japońskie odmiany walk strategicznych. Najczęściej chodziło w nich o grę turową, w której gracz planował z wyprzedzeniem kolejne ruchy postaci.
Square Enix postanowiło w 2020 roku powrócić do ulubionej (poza VI częścią) gry fanów, czyli wersji z 1997 roku. Była to pierwsza część serii, która rozgrywała się w trójwymiarowym świecie. W remake’u postanowiono jeszcze bardziej udoskonalić grafikę, a wcześniej znane postaci typu Cloud, Aerith czy Tifa wyglądają jeszcze bardziej imponująco. Zrezygnowano tu z rozgrywki turowej na korzyść “live-action”, gdzie wszystkie walki dzieją się równolegle. Nie wszystkim odpowiada taki rodzaj starć, ale najwierniejsi fani serii w końcu z czasem się do niej przekonali. Gra to też imponująca fabuła, która zawsze charakteryzowała wszystkie części “Final Fantasy”. Wzruszeń z pewnością nikomu nie zabraknie.
Doom Eternal
Seria “Doom” to być może najważniejsze gry (razem z seriami “Quake” czy “Wolfenstein”) w historii strzalanin komputerowych. FPS-y szybko stały się jednym z najważniejszych gatunków w dziedzinie gier komputerów i konsol. “Doom Eternal” w jeszcze doskonalszy sposób łączy pomysły z pierwszych gier serii. Pomysł wyjściowy polega tutaj na przypadkowym połączeniu z piekłem. Gracz jest zmuszony uratować ludzkość przed zbliżającą się apokalipsą. “Doom Eternal” cechuje się też fantastycznym trybem multiplayer, gdzie gracze biją rekordy przebytych godzin. Strzelanie do wysłanników diabła jeszcze nigdy nie było bardziej satysfakcjonujące.
FIFA 2021
Lata mijają, a seria “Fifa” dalej bije rekordy sprzedaży. Głównie dzięki trybowi kupowania kart, gdzie gracze mogą tworzyć własne drużyny. Co prawda “Fifie 2021” zarzuca się pewną wtórność względem poprzednich części, ale to być może najbardziej grywalna piłka nożna ostatnich lat. Przede wszystkim zrezygnowano z przesadnie defensywnej gry z “Fify 2020”, przez co pada zdecydowanie więcej bramek. Poprawiono jakość podań oraz celność strzałów. Dzięki ulepszonym trybom “Fut Champions” gracz może odblokowywać jeszcze więcej różnych trybów rozgrywki. Minusem dalej są mikropłatności przy kupowaniu kart zawodników, ale być może zostanie wyeliminowane to w “Fifie 2022”, która ma wyjść konsoli Playstation 5.